To książka o tym jak można pięknie się starzeć. O tym, że
starość to nie kilka godzin w kolejce do lekarza specjalisty, ale kilka godzin
w Lesie Kabackim. Kilka godzin spędzonym po to, by uniknąć swojego miejsca w
kolejce do lekarza.
Antoni Huczyński, czyli internetowy dziarski dziadek
zaistniał w sieci, kiedy jego wnuk nagrał z nim kilkuminutowy film, na którym
pokazuje jak wykonuje ćwiczenia fizycznie. Kilka dni wystarczyło, by film
obiegł polski internet a sam Antoni Huczyński stał się jego gwiazdą. Rozpoczęły
się wywiady, wystąpienia w telewizji, kolejne filmy aż wreszcie powstała
książka. Książka, w której pokazuje, że mając 93 lata można zawstydzić
niejednego 18 latka. Zawstydzić i zmotywować do działania. W książce pokazuje
jak dojść do jego wieku w tak rewelacyjnej formie. Nie jest to jakaś tajemna
wiedza, której nikt nie może zdobyć ani wykorzystać. Proste rzeczy wdrożone w
codzienność i sposób na długowieczność gotowy! Dziarskiemu Dziadkowi udało się
trzymać czas z daleka – pokazać, że starość to nie siedzenie w fotelu i
czekanie na kolejną dawkę leków, ale aktywne życie.
Czasami mam wrażenie, że roczniki przedwojenne i wojenne są
wykonane jakby ze stali. Niezniszczalni. Dla nich nic nie jest trudnego, wydają
się być wykonani z innego materiału niż inni, pokazują, że mogą i potrafią
więcej niż sobie młodsi. Z tego pokolenia jest właśnie Pan Antoni.
Sekret długowieczności Pana Antoniego? Ćwiczenia umysłu,
ćwiczenia fizyczne, zahartowanie przez zimno oraz odpowiednia dieta. Proste?
Niby tak, ale spróbuj wdrożyć to w swoje życie. Sekret Pana Antoniego tkwi w
czym innym. W jego motywacji i determinacji. Nie odpuści, nie szuka wymówek,
wie że każdy wysiłek włożony w ćwiczenia fizyczne to kolejny dzień życia.
Niewątpliwie Pan Antoni wzbudza
naszą sympatię, podziw i szacunek. Należy mu się to, jak mało komu. Nie lepiej
jednak do naszego podziwu dołożyć jeszcze jedno – próbę naśladowania dziarskiego dziadka?