Kiedy bierzemy do ręki książkę Meike Ziervogel z okładki
spogląda na nas, wydawać by się mogło, całkiem normalna rodzina. Ze zdjęcia
spogląda uśmiechnięta twarz matki otoczonej gromadką dzieci, a nad wszystkim
czuwa ojciec. Pozór i iluzja. W rzeczywistości ze zdjęcia spogląda na nas Joseph
Goebbels – nazistowski minister propagandy, jeden z najbliższych
współpracowników Adolfa Hitlera, jego żona – Magdalena Goebbels oraz szóstka
ich dzieci. Rodzice tej szóstki są tak owładnięci złem, że aż trudno uwierzyć w
to, co robią.
Zafascynowani do końca złem. Złem, które przybiera ludzką postać.
Magda Goebbels zafascynowała się małym człowieczkiem o postawie giganta, dla
którego była gotowa zrobić wszystko, co najgorsze wierząc, że tak trzeba. Fascynacja
ta była obustronna. Adolf Hitler nazywał ją Matką Narodów, ikoną narodu
niemieckiego ukazując ją jako wzór do naśladowania. W małżeństwie z Josephem Goebbelsem
urodziła szóstkę dzieci: pięć córek i syna. Dzieci, które w imię ideologii i
miłości do Adolfa Hitlera zabiła.
Co doprowadziło Magdę Goebbels do czynu tak okrutnego? Skąd
się bierze zło? Gdzie jest jego źródło? Z pomocą przychodzi Meike Ziervogel –
urodzona w Niemczech, mieszkająca w Wielkiej Brytanii dziennikarka, dla której
książka „Magda” jest literackim debiutem.
W odpowiedzi na to pytanie umiejętnie miesza fakty historyczne z fikcją
literacką. Prowadzi nas do matki Magdy Goebbels, która ukazuje nam dzieciństwo
i młodość swojej córki. Pokazuje drogę z domu rodzinnego, belgijskiej szkoły
przyklasztornej, do której uczęszczała, znajomość i małżeństwo z kanclerzem Josephem
Goebbelsem. Widzimy zwichrowane relacje córki z matką. Pokazuje jak człowiek
może zostać zafascynowany złem drugiego człowieka. Do tego stopnia, że w
obliczu nieodwracalnej klęski Trzeciej Rzeszy nie widzi innego rozwiązania niż
odebranie sobie i dzieciom życia. Do końca trwała przy swojej chorobliwie złej
fascynacji ideologią nazizmu nie widząc w tym nic złego. Wydawać mogłoby się,
że mądrzejsza od swojej matki jest najstarsza córka, dwunastoletnia Helga,
która z berlińskiego bunkra spisuje pamiętnik. Doskonale wie, że wpajana
ideologia o potędze wujka Adolfa jest fikcją.
Temat niełatwy, ale warto sięgnąć po tą książkę. Pisana
przez Niemkę. Autorka nie boi się tematu krytycznego podejścia do historii
swojego kraju. Niezwykle umiejętnie ukazuje nam obraz kobiety, dla której chora
miłość do wyidealizowanego wodza była silniejsza niż miłość do własnych dzieci.
Książka niewielka nie jest w istocie biografią Magdy Goebbels, ale historią rodzącego
się zła, z którego nie widzi ona innego wyjścia niż śmierć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.